Dlaczego nowe gry zajmują tak dużo miejsca?

Dlaczego nowe gry zajmują tak dużo miejsca?

Przeszliśmy w relatywnie krótkim okresie od czasów, w których gra zajmowała kilka megabajtów, do tytułów rozsiadających się na co najmniej kilkudziesięciu gigabajtach przestrzeni dyskowej… jeśli nie więcej. Chociażby Final Fantasy XV wymagało od użytkowników ponad 100GB miejsca. Nawet 150GB, jeśli chcieli pobrać pakiet tekstur w rozdzielczości 4K. Podobną ilość miejsca trzeba zarezerwować na świeże Red Dead Redemption 2. Wystarczy spojrzeć w wymagania systemowe jakiejkolwiek gry http://techpolska.pl/, a okaże się, że wymagana przestrzeń dyskowa może przyprawić o zawroty głowy. Dlaczego tak się dzieje?

Wyższa rozdzielczość tekstur = większa wymagana przestrzeń

4K w grach, zwłaszcza tych z segmentu AAA, powoli staje się standardem. Z jednej strony to dobrze (chociaż są wciąż tacy, którzy argumentują, że ludzkie oko nie odróżnia 4K od Full HD), ponieważ grafika jest jeszcze piękniejsza, wyrazistsza i bardziej szczegółowa. Z drugiej – to właśnie tekstury w rozdzielczości 4K możemy w dużej mierze winić za nagłą eksplozję w wymaganej przez gry przestrzeni dyskowej.

Obecnie każda większa gra wykorzystuje ogromne ilości tekstur – to nie są już te czasy, że wystarczą cztery postacie, dwa drzewa i trzy krzaki, żeby stworzyć grę. Im więcej tekstur, tym więcej miejsca będą one zajmować, ale poza ich ilością kluczowa jest właśnie także rozdzielczość.

Przeanalizujmy to na przykładzie. Załóżmy, że do swojej gry wykorzystujemy nieskompresowane (chociaż w większości przypadków twórcy jednak tekstury kompresują) tekstury w rozdzielczości nawet nie 4K, a 2K. Oszacujmy rozmiar jednej takiej tekstury na około 16 megabajtów. W grze wymagającej 150GB przestrzeni zmieścilibyśmy takich tekstur… niespełna 10 tysięcy. Co to jest 10 tysięcy tekstur we współczesnych grach? Nie robi może wrażenia, ale powinno starczyć.

Rozważmy analogiczną sytuację w przypadku tekstur w rozdzielczości 4K. Zajmują one nawet cztery razy więcej miejsca, dlatego też w 150GB można by ich zmieścić 2,4 tysiące. To już wydaje się być liczbą po prostu za małą.

Dzięki kompresji na szczęście wagę tekstur można obniżyć bez ogromnej straty jakości. Wciąż jednak, biorąc pod uwagę ogromną ilość tekstur występujących we współczesnych grach, nie dziwi fakt, że do właśnie tekstury stanowią sporą część wagi gry.

Co poza teksturami?

Są jeszcze inne elementy przeciętnej gry, które razem z teksturami prowadzą do oszałamiających wymagań w zakresie przestrzeni dyskowej.

Wśród nich należy wymienić przede wszystkim pliki audio. Zwłaszcza w grach RPG, gdzie każdy dialog ma wiele rozwidleń i opcji, okazuje się, że nagrano tysiące godzin dźwięku. Pliki audio również się kompresuje, ale możliwe jest to tylko do pewnego punktu, aby nie wytraciły na jakości. Wobec tego to, za co portale technologiczne http://techpolska.pl/ i gracze gry tego typu chwalą, prowadzi także do rosnących rozmiarów gier.

Poza tym, przede wszystkim w grach z tak zwanym otwartym światem, niemało ważą także geometryczne mapy lokacji.

Jak widać, za wymaganą przez gry przestrzeń rzędu 150GB winić można jedną rzecz: 4K. Można się jednak pocieszyć tym, że co prawda wymagania gier rosną, ale tanieją zarówno dyski HDD, jak i SSD.