Czy w ponadczasowym świecie, rządzonym przez media społecznościowe, internet i konsumpcyjny styl życie jest jeszcze miejsce na sztukę, która obudzi nasze skrywane emocje? Czy zapomnieliśmy, jaki jest cel sztuki i jaki ma ona na nas wpływ? Czy ma ona jeszcze jakiś sens, lub może zrezygnować z niej w imię Facebook’a i nowego postu na Instagramie?
Z punktu widzenia naukowego, człowiek to jedyny gatunek, który uprawia sztukę, która nas kształtuje. Pojawiła się ona już w paleolicie, i rozszerzyła swoje gałęzie na cały glob, weszła w każdy zakątek świata. Wiele osób twierdzi, że sztuka w naszym życie codziennym przyczyniła się do naszego rozwoju jako gatunku, rozwoju umysłowego i rozwinęła zdolność wyobrażenia i abstrakcyjnego myślenia.
Jest wiele wystaw, które pokazują, jak sztuka przeniknęła do naszej rzeczywistości. Można ją znaleźć na protestach ulicznych, banerach, modzie, reklamie czy w ogrodnictwie. W takich wypadkach życie przenika charakterystyczna dla sztuki wrażliwość, myślenie formą lub też niekończące się gry z wyobraźnią: polityczną, ekonomiczną czy naukową.
Jednak znajomość sztuki czy też wrażliwość na nią będzie nam przydatna nie tylko do tego, by lepiej poruszać się w kulturowej rzeczywistości. Sztuka spełnia bowiem znacznie więcej funkcji. Może ona mieć walor estetyczny, komunikacyjny, poznawczy, intelektualny, wychowawczy i etyczne, metafizyczny, emocjonalny, terapeutyczny, integracyjny, rozrywkowy czy użytkowy (atrakcyjne wzornictwo użytkowe, tzw. design, oraz architektura to sztuka, której doświadczamy najczęściej i najbardziej bezpośrednio w codziennym życiu).
Aktualnie żyjemy w świecie, w którym trendy zmieniają się z tygodnia na tydzień. Widzimy coś ładnego i modnego, coś, co jakaś gwiazda promuje na swoim koncie społecznościowym i od razu to chcemy, bez zastanowienia się tak naprawdę “po co mi to”. W przeciwieństwie do sztuki trend nie wpływa na nasze oddziaływanie zmysłowe lub uczucia, tylko jest to bodziec, by dostosować się do grupy i w ten sposób być zaakceptowany. Zapominamy, czym jest sztuka i gdzie można ją znaleźć, a tak naprawdę towarzyszy nam ona na co dzień.
Moda, a zatem i trendy, oraz sztuka nawzajem się przenikają, ponieważ artysta, który tworzy, widzi więcej kolorów, perspektyw, dzięki którym urozmaicają nasz świat, nic więc dziwnego, że coraz więcej domów mody szuka w ich pracach inspirację na nowe kolekcję. Nie trzeba jednak kupować już gotowego produktu. Coraz więcej firm odzieżowych czy nawet małe biznesy, dają wolną rękę konsumentom, którzy sami mogą, zadecydować co znajdzie się na ich T-shircie, jak chcą by kolory lub wzory pojawiły się na ich obuwiu. Współczesny człowiek, mimo tego, że chce być akceptowany i przynależeć do grupy, chce się także z niej wybijać i pokazać swój unikalny styl.
Tak samo jest z mediami społecznościowymi. Mimo tego, że influencerzy je opanowali, dostęp do nich ma także ogromna ilość mass, którzy chcą pokazać swoją sztukę, by inni ją podziwiali, wychwalali i stworzyć swój mały krąg fanów, którzy będą go wspierać, klikając małe serduszko lub kciuk w górę, który pojawia się pod zdjęciem, filmikiem czy klipem muzycznym. Dla takiego artysty niepotrzebne jest ogromne muzeum lub galeria sztuki by, być zauważonym, tylko “Like”, który nic nie kosztuję.
Sztuka ma silną moc oddziaływania i wpływa na nas ogromną ilością emocji w małym wydaniu. Porusza nas i potrafi zdecydować, jak postrzegamy otaczający nas świat. Ze sztuki widz lub obserwator może zauważyć, że każdy z nas jest inny i każdy ma coś do przekazania światu. W nowoczesny świecie sztuka otwarła się dla każdego z nas, i pokazał, że nie musimy być Picassem czy Matejkiem, by być wielkim artystą.