Jesień towarzyszy nam już od jakiegoś czasu, więc chyba najwyższa pora, aby na Politechnika Fashion pojawił się wpis o trendach tego sezonu. Przygotowując dla Was tego posta, z wielkim zaciekawieniem śledziłam modowe magazyny, raporty z wybiegów i sprawdzałam, jakie trendy z pokazów najsłynniejszych projektantów możemy znaleźć w popularnych sieciówkach i co z tak zwanego „hi fashion” możemy przenieść do codziennego życia. Zapraszam więc na moje lekko subiektywne zestawienie trendów tego sezonu.
FUTRA I KOŻUCHY
To zdecydowanie najczęściej pojawiający się trend w kolekcjach słynnych projektantów. Dlatego też zdecydowałam się dodać tak wiele zdjęć, aby pokazać różnorodność w sposobach ich noszenia i zastosowania. Czasem są to całe kożuchowe płaszcze, czasem tylko kołnierze czy inne dodatki. W klasycznych kolorach, ale też bardziej zwariowanych tak jak np. zielone futro od Versace. A oto co możemy znaleźć w sieciówkach.
CZERŃ
Nie jestem pewna czy czerń można nazwać trendem. Przecież ona nigdy nie wychodzi z mody, jednak nie mogłam zignorować jej obecności we wszystkich obejrzanych przeze mnie kolekcjach. Jeżeli chodzi o sieciówki, pozwoliłam sobie dodać jedynie dwa zdjęcia, ponieważ chyba nikt nie musi długo szukać, aby znaleźć w jakimkolwiek sklepie odzieżowym coś czarnego.
DISCO
Przed zbliżającym się sylwestrem i karnawałem w ogóle nie dziwi mnie ta tendencja. Wszelkiego rodzaju świecące elementy stroju na karnawałowych przyjęciach są jak najbardziej wskazane, a tegoroczne pokazy i asortymenty sklepów nie wskazują na to,żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić.
SKÓRA
W poprzednim sezonie mogliśmy zauważyć tendencję, w której to zamsz wyparł lekko skórzane elementy naszej garderoby. lecz nie trwało to długo. W tym sezonie skóra jest bardzo modna i to w każdym elemencie garderoby. Sprawdzi się jako płaszcz, sukienka, spodnie czy spódnica,a z pewnością w nadchodzącej zimie wiele z nas będzie nosić ją w postaci rękawiczek.
AKSAMIT
Ten trend chyba najmniej przypadł mi do gustu. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, siebie idącej ulicą w brązowych, aksamitnych spodniach, nawet jeżeli pochodziłyby one z pracowni Gucci, ale może Wam, drogie czytelniczki ten trend się spodoba.
CĘTKI
Zwierzęce printy to ciągle powracający element w modzie, a cętki to już klasyk, nad klasykami. Na wybiegach możemy je zobaczyć też w kolorowych wersjach, natomiast jeżeli chodzi o asortyment sieciówek, mi udało znaleźć się tylko klasyczny lamparci odcień.
FRĘDZLE
Frędzle to pozostałość poprzedniego sezonu, pojawiały się one głownie przy zamszowych kurtkach w kowbojskim stylu. Teraz możemy je zobaczyć też przy swetrach czy spódnicach, lub jak w kolekcji Balmain zestawione z trendem disco.
GRUBY SWETER
Zdecydowanie mój ulubiony trend tego sezonu, jest przede wszystkim praktyczny. Przy naszych zimowych temperaturach, kto nie lubi wtulić się w ciepły wełniany sweter? Ja uwielbiam! Kto by pomyślał, że siedząc przed telewizorem, z kubkiem gorącej herbaty, ubrani w nasz ulubiony sweter będziemy w tym sezonie wyjątkowo modni.
MAXI PŁASZCZ
Długość maxi pojawiła się już kilka sezonów temu, głównie w letnich spódnicach. Teraz czas na płaszcze. Sama marzę o camelowym wiązanym płaszczu do połowy łydki, niestety jeszcze nie znalazłam tego odpowiedniego.
STYL OXFORD
Czyli krata i tweed. Nie wiem jak Wam, ale mi tweed kojarzy się głownie z Tedem z „Jak poznałem waszą matkę” i jego marynarkami, z czasów kiedy wykładał na uniwersytecie. Akurat ten trend to jedna z tych rzeczy, które może kiedyś na siebie nałożę, ale nie wcześniej niż za dwadzieścia lat.
44 Comments